poniedziałek, 20 października 2014

Drobne kroczki

Kłaniam się SUli za zarażenie chęciami do robienia czegoś pożytecznego zamiast oglądania bezwiednie setnego odcinka serialu lub tysięcznej powtórki filmu.

Czas na moje kolejne osiągnięcie... kolejny zestawik...

Już trochę lepiej wyglądają łączenia ale nie jest to jeszcze idealnie...

Powolutku... pomalutku... krok po kroczku... i będzie stopniowo ładniej, mam nadzieję :)

Nie zniechęcam się ... dodatkowo przerabiam w międzyczasie stary sweterek na torbę zobaczymy co to wyjdzie... podzielę się efektami jak mnie zmotywujecie żebym go w końcu wykończyła bo leży biedak na stoliku w mojej mini pracowni od jakiegoś czasu i skomla :)

Trzymajcie się ciepło w te chłodne, deszczowe i melancholijne dni :) Pzdr.:*


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz